Kłopoty finansowe dopadły kolejny klub rosyjskiej Superligi. Według doniesień mediów, Ural Ufa ma zaległości w wypłacaniu pensji, sięgające nawet trzech miesięcy. W zespole ze stolicy Baszkirii grają m.in. Leandro Visotto, Miguel Angel Falasca, Paweł Abramow, Aleksiej Spiridonow czy Aleskiej Werbow.
Kilka tygodni temu pojawiły się informacje, że kłopoty z wypłacaniem pensji na czas ma Iskra Odincowo. Z tego powodu z klubem ma rozstać się Roberto Santilli. Z Uralu nikt jeszcze odchodzić nie chce, a ponadto dyrektor generalny klubu Anton Lednew uspokaja kibiców. - Istnieją pewne opóźnienia, ale są one związane z początkiem roku kalendarzowego. W tym okresie zawsze pojawiają się małe kłopoty i to nie tylko u nas, ale także w innych klubach. Wynika to z faktu, iż to właśnie na początku roku formowany jest budżet klubu. Problemy, które nas teraz spotkały, są możliwe do rozwiązania - powiedział Lednew.
Po 19. kolejkach rosyjskiej Superligi, Ural zajmuje 4. miejsce w grupie niebieskiej.
źródło: rsport.ru
fot: volleyufa.ru
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz