piątek, 25 maja 2012

Spokój w Plus Lidze cz.2

Od naszego ostatniego podsumowania wydarzeń okienka transferowego minął ponad tydzień. W tym czasie tylko jeden transfer został oficjalnie ogłoszony: Simon Tischer (na zdjęciu) podpisał kontrakt z Jastrzębskim Węglem. Nie brakuje jednak spekulacji i plotek. Zobaczymy więc, co w tych ostatnich dniach działo się na polskim rynku transferowym.

W Rzeszowie wiadomo coraz więcej. Z wypożyczenia do Farta Kielce powraca Rafał Buszek. Na tę chwilę ciężko powiedzieć jaką rolę będzie pełnił były zawodnik Politechniki Warszawskiej. Możliwe, że na wypożyczenie udadzą się Mateusz Mika i Marko Bojić. Podobno problemy natury zdrowotnej ma Jochen Schops, więcej szczegółów w tej sprawie nie znamy.

Skra Bełchatów nadal milczy na temat wzmocnień. Kilka dni temu nowy klub znalazł sobie były już rozgrywający wicemistrza Polski - Miguel Angel Falasca. Doświadczony Hiszpan zagra w Uralu Ufa. Kto przyjdzie w miejsce Falasci? Vincić, De Cecco, a może Drzyzga? Jak do tej pory nie mamy odpowiedzi. Jeszcze większą tajemnicą owiane jest nazwisko nowego przyjmującego, który, w klubie z hali Energia ,zastąpiłby Bartosza Kurka.

ZAKSA kompletuje skład i sztab szkoleniowy. Wszyscy pomocnicy Daniela Castellaniego podpisali już kontrakty, teraz klub z Kędzierzyna-Koźla koncentruje się na nowych zawodnikach. Coraz bliżej finalizacji jest transfer Marcina Możdżonka, nadal nie wiadomo co z Guillaumem Samicą. Francuz może zostać w Kędzierzynie-Koźlu; negocjacje z potencjalnym następcą reprezentacji Trójkolorowych stanęły w martwym punkcie. ZAKSA szuka jeszcze rezerwowego rozgrywającego.

W Jastrzębiu ogłosili, że nowym rozgrywającym zostanie Simon Tischer. Nadal nie wiadomo co z obsadą formacji przyjmujących. Na ten moment w klubie jest tylko Michał Kubiak. Lorenzo Bernardi szuka nowego libero, pierwszym kandydatem jest Damian Wojtaszek z AZS-u Politechniki Warszawskiej.

Utrzymać skład chcą w Bydgoszczy. Antiga, Konarski, Wrona, Masny - oni zostaną w Łuczniczce. Prawdopodobnie w przyszłym sezonie barwy Delecty będą reprezentować także Lipiński, Wika i Jurkiewicz. Klub szuka przyjmujących, środkowego i być może libero. Jeżeli uda się namówić na transfer Pawła Ruska, z Delectą pożegna się Michał Dębiec.

Smutne wieści dochodzą z Częstochowy. AZS stracił sponsora strategicznego i przyszłość częstochowskiej siatkówki stoi pod znakiem zapytania. Z klubu odszedł już Łukasz Wiśniewski, blisko podpisania nowych kontraktów w innych klubach są Fabian Drzyzga i Bartosz Janeczek. Działacze AZS-u nie myślą teraz o transferach lecz poszukują nowego sponsora. Bez takiego AZS może nie wystartować do rozgrywek w przyszłym sezonie.

Fart Kielce koncentruje się z kolei na dopinaniu budżetu i prowadzi rozmowy z Vitalem Heynenem, który miałby poprowadzić kielczan w przyszłym sezonie. Wiadomo, że z zespołem z Kielc pożegnają się Marcus Nilsson, Pierre Pujol oraz Xavier Kapfer.

Coraz lepiej sytuacja wygląda w Warszawie. Prezes AZS-u Politechniki Warszawskiej, pani Joanna Dolecka, w rozmowie z serwisem siatka.org, przyznała, że w najbliższych dniach może zostać ogłoszony nowy sponsor. Prawdopodobnie w klubie zostanie przyjmujący Krzysztof Wierzbowski.

Dariusz Luks, trener Lotosu Trefla Gdańsk, zamierza mocno przebudować skład. Niemal na pewno w Gdańsku zostanie Grzegorz Łomacz. Do Lotosu Trefla przymierzani są ponadto Wojciech Żaliński, Bartosz Gawryszewski i Paweł Rusek.

Ostatni zespół PlusLigi ciągle nie ma nowego trenera. Tomaso Totolo jest już w Rosji, nie wiadomo jednak kto go zastąpi. Rok temu Indykpol AZS Olsztyn jako jedna z pierwszych drużyn skompletowała skład. Teraz właściwie nic nie wiemy o ruchach transferowych na Warmii.

To już końcówka maja, więc wzorem lat poprzednich, w najbliższych dniach powinniśmy się spodziewać większej aktywności polskich klubów na rynku transferowym. Szczególnie czekamy na ruchy Skry, ZAKSY i Jastrzębia, ale w drugiej części tabeli też może być ciekawie. Dużo obiecujemy sobie po Farcie. Prezes klubu z Kielc, zapewniał, że może ściągnąć każdego, kto nie ma oferty z Rosji. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Niestety, oprócz tak dobrze radzących sobie klubów jak Fart, są też drużyny ledwo wiążące koniec z końcem. Mamy jednak nadzieję, że zarówno AZS Częstochowa jak i Politechnika Warszawska uporają się z kłopotami i w następnym sezonie, z mocnym składem, wystartują w walce o mistrzostwo Polski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz