środa, 16 maja 2012

Spokój w PlusLidze

Schops i Grozer czyli nowy i były atakujący Resovii
Trzy tygodnie temu rozgrywki, w sezonie 2011/12, zakończyła PlusLiga. Jeszcze w trakcie ligowych zmagań kluby rozpoczęły budowę drużyn na kolejne rozgrywki. Pierwsza czwórka zeszłego sezonu już ogłasza pierwsze zmiany, w pozostałych klubach - cisza. Oto podsumowanie dotychczasowych ruchów transferowych w Polsce.

Najbliżej szczęścia jest zespół z Rzeszowa. Wprawdzie nowy mistrz Polski pożegnał się z Gyorgim Grozerem, ale najszybciej sfinalizował nowe umowy. W klubie z Podpromia w następnym sezonie zagrają: Niemiec Jochen Schops i Serb Nikola Kovacević. Rezerwowym atakującym ma zostać z kolei Bartosz Janeczek, ale klub nie potwierdził dotąd tej informacji. Trener Kowal postanowił zaryzykować i w formacji przyjmujących trzy miejsca wypełnił zawodnikami z zagranicy. W związku z tym, na wypożyczenie udadzą się Mateusz Mika i Rafał Buszek.

Skra póki co tylko się osłabia. Z zespołu odchodzi wieloletni rozgrywający, Miguel Angel Falasca, oraz lider zespołu Jacka Nawrockiego - Bartosz Kurek. Obaj obrali kierunek wschodni, Kurek zagra w Moskwie, zaś Hiszpan prawdopodobnie w Uralu Ufa. Nowych nazwisk na razie nie słychać, ale wiemy, że w kręgu zainteresowania wicemistrza Polski są tacy rozgrywający jak Luciano De Cecco, Dejan Vincić i Dante Boninfante. Nie wiadomo natomiast kto zastąpi Kurka. Być może sztab szkoleniowy zadecyduje o zmianie pozycji Mariusza Wlazłego. Możliwe, że z klubem z hali Energia pożegna się również Marcin Możdżonek, który znalazł się na celowniku ZAKSY, Jastrzębia i klubów włoskich.

Przeliczyli się ci, którzy wróżyli kłopoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Większości zawodnikom kończyły się kontrakty, ale działania nowej pani prezes Sabiny Nowosielskiej i byłego już pana prezesa Kazimierza Pietrzyka, sprawiły że skład ZAKSY zostanie utrzymany. Największym wzmocnieniem klubu z Kędzierzyna-Koźla, jest zatrudnienie Daniela Castellaniego. Do Kędzierzyna znów wraca Sebastian Świderski, kontrakt z 3. drużyną poprzedniego sezonu podpisał Łukasz Wiśniewski. W zespole zostają Zagumny, Ruciak, Rouzier, Witczak, Gładyr i Gacek. ZAKSA poszukuje jeszcze przyjmujących. Z zespołem pożegnał się już Jiri Popelka, nieznany jest los Guillaume Samiki (ma propozycję z Tours VB), a także Serhyia Kapelusa. Być może do Jastrzębskiego Węgla wróci Patryk Czarnowski.

W Jastrzębiu-Zdroju, szybciej niż zwykle, wzięto się do budowy nowego składu, który jednak będzie oparty na zawodnikach z poprzedniego sezonu. Kontrakty przedłużono z Michałem Łaską i Kubiakiem, na dłużej w drużynie Lorenzo Bernardiego pozostanie również Russell Holmes. Odchodzą natomiast Bartman, Vinhedo i Rusek. Za tego ostatniego przyjdzie zapewne Damian Wojtaszek z AZSu Politechniki Warszawskiej. W kręgu zainteresowania jest również Patryk Czarnowski, nieznana jest jak dotąd przyszłość Holendra Bontje. Jastrzębianie poszukują też przyjmujących i nowego rozgrywającego. Do klubu może wrócić z wypożyczenia Grzegorz Łomacz.

Spokojnie ruchy w Bydgoszczy. Delecta szykuje się na pierwszy sezon w europejskich pucharach, ale póki co nie zakontraktowała żadnego nowego zawodnika. Ważny jest jednak fakt, że kontrakty na następny sezon mają Antiga, Konarski i Wrona. Prawdopodobnie w klubie zostanie również Michal Masny. Do roszady może dojść na pozycji libero; Delecta interesuje się Pawłem Ruskiem. Włodarze klubu z Łuczniczki szukają przyjmującego; z Bydgoszczy odchodzą Antti Siltala i Marcin Gradowski oraz prawdopodobnie Marcin Wika.

Kłopoty, jak co roku, w AZSie Częstochowa. Wiadomo już, że z klubu odchodzi Wiśniewski, zaś w kolejce do odejścia stoją już Janeczek (prawdopodobnie Resovia) i Fabian Drzyzga (Fart, a może Skra?). Solidnych następców nie widać. W klubie zostaną weterani - Dawid Murek i Krzysztof Gierczyński. Wszystko wskazuje na to, że trener Marek Kardos będzie musiał postawić na młodzież. 

Solidna przebudowa czeka również zespół z Kielc. Przede wszystkim nie zatrudniono jeszcze nowego trenera. Z klubem pożegnają się jednak, ci którzy zawiedli najbardziej (obok trenera Wagnera) - Marcus Nilsson i Pierre Pujol. Kontrakt kończy się również Francuzowi Xavierowi Kapferowi. Do Rzeszowa wrócił z wypożyczenia Rafał Buszek, karierę zakończył Sławomir Jungiewicz. Promykiem nadziei dla kibiców z Kielc może być wypowiedź prezesa klubu, który zapewnił, że Fart może sprostać wymaganiom finansowym każdego zawodnika, który nie ma oferty z ligi rosyjskiej.

Tymczasem w Warszawie decydują się losy AZSu Politechniki. Wszystko wskazuje jednak na to, że tego zespołu nie obejrzymy na parkietach PlusLigi w przyszłym sezonie. Ostatnią deską ratunku jest wsparcie Józefa Wojciechowskiego, ale póki co to tylko marzenia prezes Doleckiej. Większość zawodników ma ciekawe oferty z innych klubów PlusLigi (rozchwytywani są Żaliński i Wierzbowski), a Ardo Kreek przenosi się do Francji.

Totalna rewolucja w Lotosie Treflu Gdańsk. Oivanen, Hietanen, Wdowin, Augustyn, Świrydowicz, Wilk, Wołosz, Serafin - oni opuszczą szeregi klubu z ErgoAreny. Niewykluczone, że do tego grona dołączy Łomacz, ale to zależy od panów z Jastrzębia: Bernardiego i Grodeckiego. Dariusz Luks, trener Lotosu Trefla, chciałby aby Łomacz pozostał w zespole. W kręgu zainteresowania klubu z Trójmiasta są tacy zawodnicy jak Marcin Wika, Mateusz Mika, Paweł Rusek czy Wojciech Sobala. 

Ostatni zespół PlusLigi zeszłego sezonu wychodzi na prostą. Jedną z najważniejszych umów AZS Olsztyn już podpisał - przedłużenie współpracy z firmą Indykpol. Teraz prezes Mariusz Szyszko poszukuje szkoleniowca, który zastąpi Tomaso Totolo. Być może będzie to Radosław Panas. Do tej pory niewiele słychać o ruchach kadrowych w Olsztynie. W klubie zostaną utalentowani Piotr Hain, Wojciech Ferens i Bartosz Krzysiek.

W klubach z czołówki wiele już się wyjaśniło, ale czeka nas jeszcze ciekawa walka o przyjmujących (takiego zawodnika szuka Skra, Jastrzębie i ZAKSA), a także rozgrywających (Jastrzębie i Skra). W najbliższych tygodniach poznamy również pierwsze ruchy klubów z poza czołowej czwórki. Ciekawie będzie w Bydgoszczy, która musi tylko uzupełnić skład. Ciekawie będzie również w Kielcach, Fart na pewno będzie chciał ściągnąć przynajmniej jednego zagranicznego zawodnika z głośnym nazwiskiem. Większość klubów czeka, aż sytuacja na rynku transferowym, po rosyjskiej ofensywie, uspokoi się. Wtedy możemy spodziewać się wzmożonej aktywności polskich klubów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz